17 lutego 2010

Przegląd mang z SigIKKI.com

Rynek mangowy w USA jest coraz ciekawszy. Większość popularniejszych tytułów dla młodzieży doczekało lub wkrótce doczeka się publikacji po angielsku. Miłośnicy ciekawszych pozycji również nie mogą narzekać na brak komiksów dla siebie. Zeszły rok był wg mnie rewelacyjny. Bardzo krótkie podsumowanie tego na co warto zwrócić uwagę napisałem (czy raczej przepisałem) na EMPL. Oprócz mang wydanych na papierze bardzo interesującym pomysłem jest przedsięwzięcie Viz Media i japońskiego magazynu IKKI. Można się z nim zapoznać pod adresem sigIKKI.com. Projekt zakłada, że na wspomnianej stronie będą co jakiś czas publikowane kolejne odcinki kilku serii, które pierwotnie ukazały się we wspomnianym magazynie. Gdy w Internecie zbierze się cały tomik (kilka odcinków) manga będzie publikowana w formie papierowej. Nie jestem pewien czy do tyczy to wszystkich komiksów gdyż niektóre to zaledwie kilkustronicowe gagi na które zapotrzebowanie w papierowej wersji wydaje się być minimalne. Więcej o magazynie możecie się dowiedzieć na stronie sigIKKI.com oraz z mojego dawnego newsa z EMPL. Wspomniana w nim blokada regionalna już nie działa, więc nie trzeba bawić się w obchodzenie zabezpieczeń żeby poczytać. Oprócz komiksów na sigIKKI jest też sporo wywiadów z twórcami, redaktorami i innych bonusowych materiałów. Poniżej moje wrażenia po lekturze serii dostępnych na stronie.

Afterschool Charisma (Kumiko Suekane) - bohaterami są klony wielkich postaci historycznych - Mozarta, królowej Elżbiety I, Florence Nightingale, Napoleona, Freuda i wielu innych. Klony uczą się w specjalnej, prywatnej szkole aby w przyszłości osiągnąć jeszcze więcej niż ich "oryginały". Razem z nimi do szkoły uczęszcza Shiro, który nie jest klonem tylko dzieckiem jednego z nauczycieli. Z początku bałem się, że ciekawy pomysł zostanie zmarnowany na kolejną romantyczną komedię o życiu nastolatków. Wrażenie potęgowała kreska przywodząca na myśl raczej pozycja dla dziewcząt. Po kilku odcinkach okazuje się, że fabuła zmierza w mroczniejsze rejony bo nie wszystkim podoba się idea klonowania. Mnie się podoba.

Bob & his funky crew (Puncho Kondou)- humorystyczna manga o baseballu, o której na razie niewiele można powiedzieć bo dostępna jest jedynie pierwsza część. Głównym bohaterem jest Bob, doświadczony pałkarz, który nie biega, nie gra w polu i nie umie grać pod presją. Jego kumple to podobni mu nieudacznicy. Youngman jest znany głównie z wszczynania bójek. Jo z drobnych trików i przekrętów, a Jack jest miotaczem o gołębim sercu, który rzuca piłkę jedynie na dwa sposoby. Gdy do ich drużyny - L.A. Earthquakes, którym nie wiedzie się najlepiej zapukał trener cudotwórca, który sezon wcześniej doprowadził nieznaną drużynę do mistrzostwa menadżer nie zastanawiając się długo w ramach transakcji wiązanej oddaje ich drużynie zeszłorocznego mistrza - Bulldog City Bullies. Czy razem z nią uda się bohaterom powtórzyć zeszłoroczny sukces?

Bokurano: ours (Mohiro Kitou) - Piętnastka dzieci w trakcie wakacyjnych zabaw znajduje jaskinę, a głęboko w niej tajemniczego jegomościa o imieniu Kokopelli, który proponuje im udział w grze. Gra polega na kontrolowaniu wielkiego robota, który ma strzec Ziemi przed najeźdźcami. Dość szybko okazuje się, że gra jest dość rzeczywista, a przy jej okazji autor przedstawia nam sporo przemyśleń na temat życia, ludzkiej natury czy patologii i problemów trapiących japońskie społeczeństwo. Mocna rzecz. Pierwszy tom z 11 już można kupić, wiec jeśli chcecie się zapoznać z nim on-line trzeba się pospieszyć gdyż po papierowej publikacji na stronie pozostaje tylko po jednym odcinku ze starszych tomów.

Children of the sea (Daisuke Igarashi) - główną bohaterką jest Ruka, dziewczynka ze względu na swój charakter nie do końca lubiana i akceptowana przez rówieśników. W pewnym momencie w jej życiu pojawia się tajemniczy chłopiec o imieniu Umi, który najwyraźniej ma coś wspólnego z morzem, zwierzętami w nim żyjacymi i różnymi dziwnymi wydarzeniami, które się w nim dzieją. Podobnie tajemniczy jest Sora i inne podobne im dzieci, które bohaterowie mangi spotykali w trakcie swojego życia. Wydano już dwa tomy, a krótka historia Daisuke Igarashi ukazała się w wydanej u nas antologii "Japonia". Kolejna seria warta poznania.

Dorohedoro (Hayashida Q) - na Dorohedoro wpadłem długo zanim strona wystartowała i ta seria od razu wpadła mi w oko. Bohaterem jest cierpiący na amnezję człowiek o głowie krokodyla zwany Kaimanem, który poszukuje magika, który tak go urządził. Wraz z Mikado, która go znalazła polują na magików w "Dziurze", która jest czymś w rodzaju slumsów tego wielowymiarowego świata. To naprawdę fajna mieszanka horroru, science-fiction i fantasy. Chyba moja ulubiona manga na stronie.

House of the five leaves (Natsume Ono) -Akitsu Masanosuke jest spokojnym i naiwnym roninem. Przez to nie może za bardzo znaleźć pracy jako ochroniarz, pomimo wysokich umiejętności. W desperacji przyjmuje pracę od charyzmatycznego Yaichiego, który okazuje się być szefem tytułowego Gangu Pięciu Liści. Roninowi niezbyt podoba się to czym zajmuje się grupa. Nieświadomie coraz bardziej zagłębia się w jej szeregi. Chociaż zupełnie nie podoba mi się styl rysowania Natsume Ono tutaj wydaje się pasować jak ulał. Dom Pięciu Liści jest według mnie dużo lepszą mangą niż opublikowane u nas Ristorante Paradiso tej autorki.

I am a turtle (Temari Tamura) - pasek komiksowy (w Japonii zwane również yonkoma) pisany z perspektywy żółwia. Narrator gdy był małym żółwiątkiem został przemycony do Japonii i prowadzi tam spokojny żywot w tradycyjnym japońskim domu. Jego Właścicielem jest młody człowiek, który odziedziczył plantację herbaty. Żółw jest uroczy i błyskotliwy. Opowiada o swoim codziennym życiu z humorem. Na papierze raczej kariery nie zrobi, ale w przerwie pomiędzy ciekawszymi publikacjami można poświecić kilka minut.

I'll give my all... tomorrow (Shunju Aono) - to jest manga o mnie. Nie mam wprawdzie 40 lat, córki (nie licząc takiej jednej w Warszawie; to długa historia...), nie mieszkam z nią i ojcem w Japonii ledwo wiążąc koniec z końcem dzięki jakiejś gównianej robocie, ale ze względu na charakter i problemy życiowe Shizuo jest bliski memu sercu. Bohater w pewnym momencie decyduje, że chciałby zostać autorem komiksów. Stara się podążać w tym kierunku, ale jego największym przeciwnikiem jest on sam i jego lenistwo. W kolejnych odcinkach obserwujemy jak zmaga się sam ze sobą oraz próbuje pogodzić swoje nowe marzenie z prozą codziennego życia. Nie wiem czy wam się spodoba, zwłaszcza, że kreska nie jest rewelacyjna, ale ja już zamówiłem pierwszy tom w przedsprzedaży.

Kingyo used books (Seimu Yoshizaki) - tematem tej mangi są komiksy. Komiksy, które najróżniejsi ludzie kupują w antykwariacie "Złota Rybka". Dla jednych są wspomnieniem z dzieciństwa, dla innych inspiracją, a jeszcze inni znajdują w nich sens życia. Różne postaci przewijają się przez tą serię i wszystkich łączy sympatia do komiksu. Czasami przesadna, a czasami na chwilę zapomniana. Napełnia pozytywną energią i po lekturze mam ochotę złapać za kolejny komiks i czytać, czytać, czytać...

not simple (Natsume Ono) - na pewno nie jest prosto załapać o co w tym komiksie chodzi. Trzymajcie się mocno. Mamy Iana, chłopaka, który wyrusza w daleką podróż wiodącą z Australii przez Wielką Brytanię po USA aby spotkać się z siostrą, która może być jego matką. Po drodze wpada na kobietę, która mu pomaga i z którą umawia się na powtórne spotkanie za trzy lata. Ian stawia się i spotyka inną Irene, która pomaga mu w podobny sposób i okazuje się być spokrewniona z dziewczyna sprzed lat. Irene ma odrobinę nadopiekuńczego ojca, który chyba jest gangsterem i chłopcy, którzy się z nią próbują spotkać nie mają łatwego życia. Obrazu całości dopełnia przyjaciel Iana. Jim jest pisarzem i opisuje historię kolegi. To nie wszystko co autorka spakowała na 40 stronach pierwszego odcinka. Skomplikowane to wszystko. Jeśli zacznie się rozjaśniać w kolejnych odcinkach, całość może być interesująca.

Saturn Apartments (Hisae Iwaoka) - Ziemia została rezerwatem, a cała ludzkość zamieszkuje w tytułowej strukturze, która niczym pierścienie Saturna oplata Ziemię na wysokości 35 tysięcy metrów. Apartamenty dzielą się na trzy strefy zamieszkiwane według stanu posiadania. Mitsu to porządny chłopak wywodzący się z biedoty. Mieszka na jednym z niższych poziomów i jest czyścicielem okien. To bardzo niebezpieczna praca o czym bohater wie aż nazbyt dobrze. Jego ojciec zginął w trakcie jej wykonywania. Pomimo tego Mitsu postanowił zająć się tym samym. Podczas gdy chłopak wprawia sie w zawodzie nam dane jest obserwować życie mieszkańców tego ogromnego kompleksu. Bardzo sympatyczna  manga, chociaż wydaje się mieć też swoje mroczne strony. Również ląduje na liście zakupów.

Tokyo flow chart (Eiji Miruno) -Widziałem już różne dziwne patenty jeśli chodzi o formę komiksów i ten również zdecydowanie nie należy do konwencjonalnych rozwiązań. TFC to krótkie komiksy w formie schematów blokowych. Każdy pasek można czytać kilkukrotnie w zależności od wybranej ścieżki. Większość z nich prowadzi do zabawnego finału, inne służą przekazaniu dodatkowych informacji na temat bohaterów czy sytuacji, a jeszcze inne przedstawiają sytuację w zupełnie innym świetle.Wydaje mi się, że spodobałoby się Scottowi Mcloudowi, który lubi takie eksperymenty. Mnie taka forma średnio przypadła do gustu, a i same żarty nie zawsze mnie śmieszą.

What's the answer? (Tondabayashi) - Kolejna seria humorystyczna. Każdy odcinek zaczyna się od pytania na które autor odpowiada na kolejnych stronach. Zazwyczaj odpowiedzi jest kilka i każda jest bardziej zakręcona od poprzedniej. Nie jest to może stopień pokręcenia jak u Shintaro Kago, który nawet najprostszy koncept potrafi doprowadzić do wyjątkowo groteskowego finału, ale wydaje się mieć potencjał. Na razie dostępny jest jeden krótki odcinek. Zobaczymy co będzie dalej.

Chociaż za wcześnie żeby mówić o sukcesie czy porażce przedsięwzięcia bo dopiero kilka tytułów doczekało się wersji papierowej, wydaje mi się, że to krok w dobrą stronę. Projekt nadąża za postępem technicznym i jednocześnie rzuca wyzwanie nielegalnym amatorskim tłumaczeniom dostępnym w sieci. Trzymam kciuki za powodzenie i sam dołożę swoją cegiełkę kupując kilka tomików (na pewno Dorohedoro, Saturn Apartments, I'll do my best... tomorrow).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz